Dołącz do nas

Piłka nożna

Banda pajaców zhańbiła ten klub

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Mimo fatalnej rundy wiosennej mecz z Zagłębiem miał być pewną odmianą dla naszego kibicowskiego życia. Wielka mobilizacja kibiców, promocyjne filmy i wzajemne nakręcanie się. Wierzyliśmy, że może to być ten dzień, w którym zapomnimy o wszystkim i będziemy się cieszyć…

Za kartki pauzowali Kamil Bętkowski i Alan Czerwiński, w ich miejsce do składu wskoczyli Krzysztof Wołkowicz i Łukasz Pielorz. Za kontuzjowanego Grzegorza Goncerza od pierwszej minuty oglądaliśmy Pawła Szołtysa.

Od początku spotkania Zagłębie prezentowało wyższą kulturę gry, ale nie można powiedzieć, by miało jakąś miażdżącą przewagę. Przede wszystkim zawodziła ich technika, kiedy to mieli piłkę na skrzydle i raz po raz bardzo niecelnie dośrodkowywali. Szybko jednak to GKS miał okazję, kiedy po dośrodkwoaniu Pietrzaka Pitry uderzył po koźle i piłka przeleciała nad poprzeczką. Zagłębie grało spokojnie i strzeliło bramkę… z niczego. Na strzał sponad 20 metrów zdecydował się Arkadiusz Woźniak i trafił w okienko bramki Bucka. Nikt jeszcze nie załamywał rąk, bo do końca meczu pozostawało dużo czasu. GKS jednak miał poważne problemy z ofensywą i nie potrafił sobie stworzyć groźnych akcji. Żenująco grał Wołkowicz, zupełnie nie układała się jego gra z Pitrym, do tego zawodnik z niewiadomych względów cały czas schodził do środka i grający na prawej obronie Frańczak nie miał z kim grać. Trochę lepiej wyglądała współpraca Pietrzaka z Petaszem. Drugą najlepszą okazję mieliśmy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Dudy, kiedy to Leimonas wyprzedił Forenca i piłka bardzo wysokiukiespadała do bramki, ale sprzed linii bramkowej wybił Cotra. W efekcie tego starcia Litwin oniósł kontuzję, po której musiał opuścić boisko – zmienił go Cholerzyński. Do przerwy jednak schodziliśmy przegrywając 0:1.

Po przerwie jeśli chodzi o ofensywę było już dużo gorzej, bo GKS w ogóle nie istniał. Mnożyły się błędy w środku boiska i głupie straty. Celowali w tym Pitry czy Duda. Kolejny gol z niczego padł w 52. minucie, kiedy sam na sam niemal z połowy boiska wyszedł Adrian Błąd i bez problemu pokonał Bucka. GKS nadal nie potrafił nic stworzyć w ofensywie, wprowadzony Januszkiewicz znów udowodnił, jak słabym jest piłkarzem, Kujawa miał jedne pół sytuacji, ale to Zagłębie kontrolowało spotkanie i strzeliło kolejne bramki – trzy w ciągu sześciu minut. Nic dziwnego, że kibice krzyczeli gromkie „wypierdalać” oraz „zejdźcie z boiska nie róbcie z nas pośmiewiska”. Zupełnie tak samo jak w 2008 w meczu z Zagłębiem. Różnica jest taka, że wtedy piłkarze potrafili się wkurzyć i doprowadzić do wyrównania. Teraz tracili kolejne bramki, których opisywać nawet nie ma sensu.

GKS skompromitował się i poniósł jedną z najwyższych porażek w historii u siebie. Pamiętamy 0:5 z Legią czy 1:6 z Podbeskidziem. Teraz do tej galerii weszło spotkanie z Zagłębiem.

Po raz kolejny banda nieudaczników pokazała, że się po prostu nie nadaje. Prezes Cygan robi błąd, jeśli uważa, że jedynym winnym tego stanu rzeczy jest trener i odsuwa go od drużyny. Winni od wielu lat są piłkarze, przepraszam… partacze hańbiący ten klub. Zmiany trenerów nic nie pomogą, jeśli będziemy mieli w składzie pozorantów.

Kibice obu ekip stworzyli wspaniałą atmosferę. Dostosowali się do tego piłkarze Zagłębia Lubin. Niestety wypełniacze koszulek GKS po raz kolejny napluli kibicom w twarz. Ale pewnie zaraz po meczu zaczesali fryzurkę, wzięli torebkę pod pachę i udali się na jakąś bibkę odreagować stresy z pracy…

Kopacze – mamy was dość. Wynocha z tego klubu!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

20 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

20 komentarzy

  1. Avatar photo

    Wlodek

    25 kwietnia 2015 at 20:54

    CYGAN -zabieraj swoich grajkow i kolesiow z UM i WYPIERDALAJ
    nie chce słyszec ze latem beda zmiany ze na wiosne beda zmiany CYGAN WYPIERDALAJ ps jak spotkam kajkolwiek jakiegos grajka dostanie poprostu po ryju tak zwyczajnie jak sie nalezy .

  2. Avatar photo

    Bartolo

    25 kwietnia 2015 at 20:57

    Za co kupić lepszych kopaczy,oto jest pytanie…?

  3. Avatar photo

    tyta

    25 kwietnia 2015 at 20:59

    … kolejny mikrocykl zaliczony – mistrzowie mikrocykli !!! – skowronki do ciepłych krajów !!!

  4. Avatar photo

    gieksiarz

    25 kwietnia 2015 at 21:01

    Mam jeszcze wolne miejsca w sierpniu na wyjazd na LKS Nadwiślan Góra

  5. Avatar photo

    Bartolo

    25 kwietnia 2015 at 21:03

    Jak to jest,że takie kluby jak Lubin,Płock,Cracovia itp.po spadku z ekstraklasy jakoś potrafią w przeciągu jednego,dwóch sezonów z powrotem awansować a my k..a co rok padaka.W następnych sezonach chyba czeka nas spadek bo ekstraklapy to jeszcze dłuuuuugo nie będzie.UM WOOOOON!!!!!!!

  6. Avatar photo

    stary kibic

    25 kwietnia 2015 at 21:04

    ZA DWA TYGODNIE WSZYSCY NA PIWO – BLASZOK PUSTY !!! ZA 15 ZŁ MOŻNA JUŻ MACHNĄĆ TRZY NAPRAWDĘ DOBRE PIWA

  7. Avatar photo

    kibic

    25 kwietnia 2015 at 21:06

    jest zaco tylko od klubu trzena od sunac darmozjadow i nie sciagac po 10 zawodnikow co runde a po 2,3 dobrych a nie ciagle mieszac policzmy ilu sciagnol Cygan zawodnikow od 3 lat do klubu byly by 3 jedenastki a ilu gra 3 moze 4 a ilu gra dobrze to sami widzimy katastrofa

  8. Avatar photo

    szwejk

    25 kwietnia 2015 at 21:07

    Wczesniej jeszcze niech nie zapomna sie utrzymac.

  9. Avatar photo

    Wlodek

    25 kwietnia 2015 at 21:10

    kurwa nawet 6pak kupic ale chyba nie o to chodzi zresztą sam juz nie wiem !!!
    Ja niestety mam juz wyjebane i tych- Nawet nie wiem jak ich nazwac sa kurwa głupsi niz toudi z gumisi -„członków klubu” mam w dupie nie chca juz na to patrzec . sorki brak słow mimo BANII

  10. Avatar photo

    kazik

    25 kwietnia 2015 at 21:13

    patologia zarzad plus grajki wypierdalac hanbicie godzlo i kibicow gks po co wam stadion jak niedlugo nikt nie przyjdzie jak nie bedziecie grac

  11. Avatar photo

    anty grzyb

    25 kwietnia 2015 at 21:17

    a moze nawet kosztem spadku wyjebac wszystkich grajkow bo trenerom juz podziekowali i grac mlodzieza ta co gra za 500 pln i obiecac im kontrakt za wyniki WARTO SIE ZASTANOWIC

  12. Avatar photo

    Wlodek

    25 kwietnia 2015 at 21:24

    my nawet z Rozwojem przejebiemy wezmy poprostu cały ten skład co oni maja + 50 % do pensji

  13. Avatar photo

    Wlodek

    25 kwietnia 2015 at 21:25

    sorki no ale na rozwoju płaca i ztym to u nas bedzie problem

  14. Avatar photo

    kibics

    25 kwietnia 2015 at 21:56

    Zarząd zwolnił trenera? A kto go zatrudnił?
    Jesli nie pomagają zmiany trenera to może zmienmy zarząd i piłkarzy?
    Skowronek uciekaj bo oni cie osmieszaja potem sobie toba gęby wycieraja.

  15. Avatar photo

    kibic

    25 kwietnia 2015 at 22:13

    caly zarzad do dymisji nie tylko trenerzy czesc zawodnikow odsunac od 1 skladu,kto sie zemna zgadza czy ktos ma inne rozwiazanie na te tragedie u nas bo inaczej sie tego nieda nazwac

  16. Avatar photo

    StaraGieKSa

    25 kwietnia 2015 at 22:30

    NIESTETY PRZYSPIEWKA-„..NA SAMO DNO,NA DNO..” JEST TU NA MIEJSCU BO CI GrAJKOWIE CIĄGNĄ NAS WŁAŚNIE TAM.DOPÓKI NIE ZMIENI SIĘ ZARZĄD,SZTAB I CI GRAJKOWIE TO NASZA GieKSa BĘDZIE POŚMIEWISKIEM DLA WSZYSTKICH, NIE TYLKO KLUBÓW Z MIAST ALE TEŻ EGZOTYCZNYCH WIOSECZEK.

  17. Avatar photo

    kibic

    25 kwietnia 2015 at 23:13

    ludzie nie narzekajmy ino przegonmy tych darmozjadow bo to wstyd do nos na to patrzec czy ktos pamieto aby bylo tak malo ludzi na meczu powiedzmy na szczycie 1 ligi nie bo kto mo chodzic i placic na ogladanie tych darmozjadow wypierdalac z Katowic Cygan,caly zarzad trenerzy i zasluzeni dla klubu bo oni robia najwiecej zamieszania niech miasto strzyma kase do klubu zanim nie nastapia zmiany

  18. Avatar photo

    KOSZUTKA.EU

    25 kwietnia 2015 at 23:29

    Otwarli dziś muzeum Gieksy. Pierwszym eksponatem w tym muzeum powinien być ZARZĄD.

  19. Avatar photo

    sazzura

    25 kwietnia 2015 at 23:31

    Bartolo podpisuje się pod Twoim komentarzem…

  20. Avatar photo

    piotr

    26 kwietnia 2015 at 11:06

    dobrze było powiedziane jesli przychodzi zawodnik z ekstraklasy laimonas petasz to on musi byc wzmocnieniem zastanawiam sie na jaka cholere arek kowalczyk maciej wierzbicki sa wypozyczan a takie patałachy jak cholerzynski dalej w tym klubie siedza???kocham te barwy ale to co robi zarzad to porazka

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga