Dołącz do nas

Piłka nożna

Raport z przygotowań rywali GieKSy – część 2

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Piłkarze drużyn z zaplecza T-Mobile Ekstraklasy wrócili, po okresie urlopowym, do regularnych treningów, zapraszamy do przeczytania informacji na temat przygotowań rywali GieKSy do rundy wiosennej sezonu 2014/2015.

Pod „lupę” wzięliśmy drużyny z pozycji 7 – 12 ligowej tabeli.

 

Flota Świnoujście

Pierwszy trening po przerwie urlopowej piłkarze odbyli 13 stycznia, który poprowadzili nowi trenerzy z Rumunii Tudor Florin-Laurentiu oraz Ivan Valentin (dzień wcześniej zarząd Floty podziękował Tomaszowi Kafarskiemu). Drużyna wyjeżdża na jedno dwuczęściowe zgrupowanie, które będzie trwać czternaście dni. Pierwsze cztery dni drużyna spędzi w Berlinie, następnie 30 stycznia wylatuje do Hiszpanii. Działacze zaplanowali co najmniej siedem sparingów. Flota zagra m.in. z: Szachtarem Donieck, Dinamo Zagrzeb, Lillestrøm SK oraz Hammarby IF. Dwie gry kontrolne zostały już rozegrane: „Wyspiarze” pokonali Vinetę Wolin ( IV liga ) 3:0 oraz przegrali z Pogonią Szczecin 1:2.

Z klubem podpisali półtoraroczne kontrakty zawodnicy innych drużyn: Łukasz Sapela (Olimpia Grudziądz), Dawid Kubowicz (Fram Larvik), Tomasz Margol (Limanovia), Tomas Petrasek (FK Kolin). Do tego wypożyczony został z Wisły Kraków Przemysław Lech do końca sezonu.

 

Chojniczanka Chojnice

Piłkarze z Chojnic powrócili do treningów 7 stycznia. Zespół wiezie udział w jednym obozie przygotowawczym które odbędzie się w Niechorzu w dniach 6 – 14 lutego. Zaplanowano rozegranie dziewięciu sparingów. Przeciwnikami Chojniczanki będą m. in. drużyny Zawiszy, Wisły Płock, Pogoni Szczecin. Do tej pory żółto – biało – czerwoni rozegrali trzy gry kontrolne: w pierwszym pokonali Darzbór Szczecinek (IV liga) 4-1, kolejny zremisowali 4:4 z Zawiszą, a w trzecim przegrali z Wisłą Płock 1:2.

Z Chojniczanką dwuletni kontrakt podpisał pomocnik znany wcześniej z występów w Flocie, Rafał Grzelak.

 

Arka Gdynia

Piłkarze wrócili do zajęć 12 stycznia, rozpoczynając od testów szybkościowych i wydolnościowych. Działacze zaplanowali jedno tygodniowe zgrupowanie w Cetniewie które zakończy się 31 stycznia. Drużyna zaplanowała rozegranie siedmiu gier kontrolnych m. in. z Olimpią Grudziądz, Stomilem. Pierwszy z sparingów Akowcy wygrali 4:0 z Okocimskim Brzesko.

Półroczny kontrakt z Arką podpisał Michał Retusz (poprzednio GKS Bełchatów) z opcją przedłużenia.

 

Sandecja Nowy Sącz

Po miesięcznej przerwie piłkarze Sandecji wrócili do treningów 12 stycznia. Działacze zapewni zespołowi dwa zgrupowania, przy czym jedno na własnych obiektach (piłkarze zostali skoszarowani). Drugie ma się odbyć w połowie lutego (16 – 21) w Wieliczce. Zaplanowano rozegranie dziesięciu gier kontrolnych m. in. z: Termalicą, Podbeskidziem, GKS Tychy, Partizan Bardejov. Jedno spotkanie sparingowe już się odbyło: Sączersi przegrali 0:5 z Siarką Tarnobrzeg.

Do drużyny dołączył Bartłomiej Dudzic (Cracovia) który podpisał kontrakt który będzie obowiązywał przez półtora roku.

 

Dolcan Ząbki

Z nowym trenerem – Dariuszem Dźwigałą zawodnicy rozpoczęli okres przygotowawczy do spotkań wiosnach 8 stycznia. Drużyna wyjedzie na jedno zgrupowanie: do Jarocina (09 – 18 luty). Zostanie rozegranych dziesięć spotkań kontrolnych m.in. z: Cracovią, Pogonią Siedlce, Wisłą Płock, Chrobrym. Do tej pory rozegrany trzy sparingi: w meczu z Cracovią zanotowano remis 1:1, w meczach z Pogonią Siedlce i Legionovią Legionowo Dolcan odniósł zwycięstwa (odpowiednio 1:0 i 3:1).

Do drużyny dołączyli: Sebastian Bartlewski (wypożyczenie, Podbeskidzie), Daniel Gołębiewski (kontrakt na półtora roku, Bytovia), Damian Kądzior (wypożyczenie, Jagiellonia).

 

Chrobry Głogów

Drużyna wróciła do treningów 7 stycznia. Chrobry spędzi cały okres przygotowawczy na swoich obiektach, na dzisiaj zaplanowano sześć gier kontrolnych m.in. z: Zagłębiem Lubin, Jagiellonią czy z drużyną Młodej Ekstraklasy Śląska Wrocław. Dwa spotkania już się odbyły: Chrobry przegrał z Jagiellonią 1:3 oraz z Zagłębiem Lubin 0:1.

Z drużyną związali się: Damian Bartek (Podbeskidzie), Mateusz Prus (Ruch Chorzów), Tomasz Zając (wypożyczenie, Wisła Kraków).

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga