Dołącz do nas

Kibice

Stadion dla Katowic – raport z akcji!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Stadion dla Katowic – raport z akcji!

Jeszcze parę dni temu wydawać by się mogło, że artykuł poświęcony postępom i efektom akcji „Stadion dla Katowic” będzie można zacząć jedynie od opisu kolejnego ciekawego zdjęcia przedstawiającego znaną osobę z plakatem popierającym akcję budowy nowego obiektu przy Bukowej.

Stało się jednak coś o wiele ważniejszego, od czego warto zacząć tego newsa, a mianowicie – padły niezwykle istotne słowa wypowiedziane przez wice-prezydenta Katowic – Krzysztofa Mikułę.

„Chciałbym życzyć wszystkim kibicom GKS-u, żebyśmy najdalej na koniec kadencji jako wydarzenie roku żebyśmy mogli świętować oddanie nowego stadionu. (…) I tak jak powiedział w czasie kampanii wyborczej Marcin Krupa w czasie jednej z debat, odpowiadając swojemu oponentowi, że GKS Katowice nie jest żadnym problemem tego miasta. Jest jego chlubą, jest tradycją, jest jego częścią. Tak postrzegają to nowe władze Katowic i chciałbym żebyście o tym wiedzieli.”

Te kilka zdań wypowiedzianych podczas uroczystej gali „Złotych Buków” ( całość TUTAJ) daje nam wszystkim ogromną dawkę optymizmu, znów wzbudza nadzieję, że nowy obiekt trójkolorowych będzie można niedługo zobaczyć na żywo przy Bukowej, a nie tylko na wizualizacjach czy tysiącach plakatów, które w ciągu ostatnich tygodni pojawiły się w Katowicach (i nie tylko!).

O plakatach warto poświęcić kilka słów więcej, ponieważ te pojawiły się dosłownie wszędzie, i niezależenie od tego, czy można je było spotkać na Panewnikach, Piotrowicach, Brynowie, Centrum czy Załężu, to wszędzie były bardzo dobrze widoczne i przykuwały uwagę.

Działania internetowe skupiły się jak do tej pory na prezentacji zdjęć z poparciem znanych osób. Najważniejszymi z tych prezentowanych w ostatnim czasie były niewątpliwie zdjęcia przedstawiające katowickich radnych, dumnie unoszących plakat z hasłem „Stadion dla Katowic”. Krzysztof Pieczyński, Maciej Biskupski, Jacek Piwowarczuk i Damian Stępień to czterech z dwudziestu-ośmiu radnych. Liczymy, że w kolejnych stadionowych sprawozdaniach to grono zdecydowanie się powiększy!

Warto wspomnieć, że swojego wsparcia udzielili nam w ostatnim czasie również piłkarz Banika Ostrava Vaclav Sverkos, as siatkarskiej reprezentacji Polski Paweł Zagumny, były znakomity zapaśnik Andrzej Supron, reprezentantki polskiej kadry biathlonistek, finalista ostatniej edycji programu „Top Chef” Marcin Czubak, a nawet… Święty Mikołaj, który zagościł w Strefie GieKSy!

Ostatnią z ważnych informacji dotyczących akcji promującej budowę nowego stadionu są niewątpliwie wyniki konkursu na najlepsze selfie z plakatem z akcji. Zabawę wygrał przedstawiciel Ultras GieKSy, który tak jak 4 kolejne osoby zgarnął karnet na kolejną rundę.

Nie ulega wątpliwości, że tyle dobrego i pozytywnego w temacie stadionu nie działo się chyba nigdy wcześniej. Wsparcie radnych, zdecydowane głosy prezydenta i jego zastępców, miasto tonące w plakatach czy stale rosnąca liczba polubień fan page na facebooku to niewątpliwie ważne i dobre informacje. Liczymy, że za tymi wszystkimi działaniami pójdą konkretne decyzje, i już niedługo będziemy mogli raportować Wam przebieg wyłaniania firm odpowiedzialnej za budowę, a później przebieg… samej budowy!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    FCFAN

    17 grudnia 2014 at 14:49

    Nie sledzilem tak dokladnie projektu ale czy moze mi ktos powiedziec czy na stadionie – ktory mam nadzieje szybko powstanie – pojawia sie miejsca na sklepy, restauracje, hotel etc. Pytam poniewaz jest to bardzo istotne I niezbedne aby stadion nie „umieral” I byl tylko odwiedzany przy okazji meczow. Musi sie tez sam finansowac

  2. Avatar photo

    michał

    25 stycznia 2015 at 22:04

    masz rację,bo stadion musi zarabiać,a Krzysiek jeśli to ty ze szkoły dla uzd.mat-fiz,to popieram,kumpel Seby i Adiego,cały czas za GKS

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga