Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Starcie najsłabszych. Doniesienia mediów przed meczem Pogoń-GKS

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mediów elektronicznych na temat dzisiejszego meczu pomiędzy Pogonią Siedlce i GKS – em Katowice.

 

 

sportslaski.pl – Starcie najsłabszych

 

[…] W tym roku GieKSa i Pogoń zdobyły po pięć punktów. To najgorsze wyniki spośród całej ligi. Będzie to starcie dwóch najsłabszych zespołów 2015 roku zaplecza ekstraklasy…

– GKS nie wygrał czterech kolejnych meczów ligowych. Na zwycięstwo poza Bukową katowiczanie czekają od 13 września..

[…] Takiej serii Grzegorz Goncerz w tym sezonie jeszcze nie miał – najlepszy strzelec ligi nie strzelił gola w czterech kolejnych spotkaniach. Pogoń to jeden z trzech zespołów, którym „Gonzo” w obecnych rozgrywkach wpakował dwa gole, więc może tym razem uda się coś ustrzelić…

 

 

katowickisport.pl – „Leimo” do poprawki! „Może dać więcej w grze do przodu”

 

Siedlczanie tydzień temu – sensacyjnie wygrywając w Grudziądzu – zakończyli serię 10 ligowych gier bez zwycięstwa. – Spodziewałem się takiego momentu już kilka tygodni wcześniej. W mojej opinii nasza gra była lepsza niż wyniki poprzednich spotkań – podsumowywał ten sukces Carlos Alos Ferrer, który z piłkarzami beniaminka pracuje od stycznia.

Hiszpan ma dobre zdanie również o niedzielnych rywalach swego zespołu. – Według mnie jest to lepszy zespół, niż wskazuje na to jego pozycja w tabeli – mówi o GKS-ie. – Katowiczanie grają agresywny futbol, z wysokim pressingiem. Musimy zagrać co najmniej tak agresywnie, jak oni, by zgarnąć punkty.

Wiosenny dorobek obu rywali jest niemal identyczny: jedno zwycięstwo, dwa remisy, trzy porażki. Obaj strzelili po trzy gole, GKS stracił jedną bramkę mniej (6) niż Pogoń.

 

sportowefakty.pl – Pójść za ciosem

[…] W poprzedniej kolejce biało-niebiescy z Siedlec odprawili z kwitkiem piłkarzy z Grudziądza, którzy przez wszystkich ekspertów stawiani byli w roli zdecydowanego faworyta tego meczu. Podopieczni Carlosa Alosa Ferrera zagrali jednak najlepszy pojedynek w rundzie wiosennej, zdobywając trzy oczka po bramce Chirriego. Warto zaznaczyć również, iż zwycięstwo beniaminka było jak najbardziej zasłużone.

[…] O słabszej formie zespołu z Katowic przekonaliśmy się między innymi w poprzedniej kolejce. GKS przed własną publicznością nie pokonał Drutex-Bytovii Bytów, która na wiosnę ma ogromne problemy ze zdobywaniem punktów i bramek.

Jeszcze kilka tygodni wcześniej zdecydowanym faworytem pojedynku w Siedlcach byliby goście z Katowic, którzy walczyli o miejsca w górnej części tabeli. Na wiosnę jednak oba zespoły prezentują podobny styl. W minimalnie lepszej sytuacji są nawet podopieczni Carlosa Ferrera, którzy przed własnymi kibicami będą chcieli zmazać plamę po porażce z Chrobrym Głogów.

 

 

mkppogonsiedlce.pl – Bardzo ważne starcie z GKS – em w Siedlcach

 

[…] Z pewnością w drużynie prowadzonej przez Artura Skowronka nastroje nie są najlepsze. GKS przed sezonem zakładał walkę o awans, tymczasem zespół z dorobkiem 32 punktów plasuje się w środkowej części tabeli na 12 miejscu. Ponadto forma katowiczan w rudzie wiosennej jest ogromnym rozczarowaniem.

[…] Natomiast dla Pogoni jest to doskonała okazja do wykorzystania kiepskiej formy najbliższych przeciwników i zagarnięcia kompletu oczek. Ponadto podopiecznym Carlosa Alosa Ferrera ubiegłotygodniowe zwycięstwo w Grudziądzu na pewno podniosło morale. W drużynie wszyscy wierzą, iż uda się odnieść drugie z rzędu zwycięstwo.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga