Dołącz do nas

Kibice Piłka nożna

„Niegodni barw, które nosił Ledek”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po raz kolejny kibice nie mieli pochwał dla zespołu po ligowej kolejce. Katowiczanie zagrali słabo, a kumulacja porażek wraz z całą rundą wiosenn powoduje, że nerwy sięgają zenitu. Tradycyjnie na Forum GieKSy było merytorycznie i… niemerytorycznie, acz emocjonalnie. Przytaczamy najciekawsze opinie kibiców na temat niedzielnego spotkania (pisownia oryginalna).

Lars
Jebać partaczy, co gra z herbem GIEKSY nic dla nich nie znaczy!

Fjodor1964
Nie rozumiem też zmiany trenera – schodzi ofensywny Pitry, wchodzi defensywny Nawrot przy stanie 1-2… toż to prawie sabotaż. Ceglarz asysta, a potem kompletne zero. Bramka na 2-1 zaś stroną Pietrzaka, nie poznaję tego gościa, a środek obrony tragedia… Jak Pielorz tego nie ogarnie, czarno to widzę…

Darko71
Nie chce zwalać całej winy na trenera bo z pustego i Salomon nie naleje ale mamy doliczony czas-rzut rożny dla nas , Buczek chce isc pod pole karne patrzy na trenera trwa to ok 15-20 sekund a ten patrzy w murawe dopiero okrzyki kibiców obudziły go z letargu

cichy1964
Dzis pod szatnia byli kibice i co? Uslyszelismy od Moskala,ze pilkarsko bylismy troche gorsi od Niecieczy.Prawda jest taka,ze mamy chuj a nie pilkarzy a trener juz sie tez w tym wszytkim zagubil i mysle,ze niewidzi rozwiazania tej sytuacji

Antek_Antuan
Trzeba zgodzić się z trenerem, tu nie chodzi o brak zaangażowania, ale niestety to tak wygląda. Środek pola leży, każda górna piłka od naszych obrońców przechwytywana przez Nieciecze i te podania do przeciwnika albo do nikogo, o braku koncepcji w 2 połowie już nie piszę…

James
Pamietam szpile w latach ’90 za bajtla jak przyjezdzaly jakies Motory Lublin, Gorniki Walbrzych czy nawet Wisla Krakow i zal mi bylo tych grajkow przed meczem bo wiedzialem ze rzadko kiedy beda wychodzic ze swojej polowy i zastanawialem sie jaka roznica bramek DLA NAS skonczy sie mecz. A teraz kurwa jakies Nieciecze, Stroze, Niepołomice, Grudziadzy i inne Bytowy przyjezdzaja i jada z nami w „dziadka” caly szpil!!!! To nie jest GieKSa… I moj syn na to patrzy…

Mayek
Ci pilkarze to sa TEPAKI. Fajny artykul na weszlo byl o tym, ze czas szukac chopow z inteligencja boiskowa a nie bandy bezmozgich gamoniow. 2 gole stacone przez to, ze dwaj obroncy maja zsumowane IQ takie jak jeden inteligentny obronca w premier league czy bundeslidze.

Lukste
Niech zmienia koszulki,bo te ciecie nie zasluguja nosic barw w ktorych zapierdalal Ledek !!!

PRT
który raz dostajemy już konkretnego liścia od tych jebanych partaczy?

bud
Ja już nie mam pojęcia czego to wina…czy piłkarze są za słabi czy brak ambicji…na pewno Pitry na plus po dzisiejszym meczu, momentami jak profesorek się zachowywał…

Donald
Po pierwsze, jak może powiedzieć po pucharze, że Chrobremu bardziej zależało? Nosz kurwa mac, jak to jest możliwe w ogóle?

Po drugie, Nieciecza była piłkarsko lepsza? No to w takim razie trzeba trenować dwa razu więcej, a nie szybki trening, kąpanko i na land w klapeczkach do Silesii.

Po trzecie, dzisiaj trener wziął odpowiedzialnosc na siebie za porażki. Ładny gest, ale chuja warty. Jest odpowiedzialny? To niech wydupia. Albo ukarze winnych wchujograjców.

I po czwarte, tego to już zupełnie nie potrafię zrozumieć, jak on może tak stać przy tej ławce w trakcie meczu? To ja jak gram w Football Managera na komorę, to się bardziej wkurwiam przy kiepskiej grze. A patrząc na naszych patalachow, to by mnie tam rozniosło przy linii. A trener zero emocji, myślami jakby już przy kolacji.

Błażej
Co do Moskala to jedno mnie niepokoi. Ma specjalistę od przygotowania a drugą rundę nie daje to efektu. Nie wygrywamy siłą, szybkością niczym w przygotowaniu. Górak miał specjalistę po awfie przez jeden sezon a wyglądało to o niebo lepiej niż teraz. Można przegrać umiejętnościami, ale nie brakiem przygotowania i brakiem walki.

Flame
Na miejscu Prezesa to bym szukal jeszcze kasy na wzmocnienia, bo z tym „potencjalem” defensywnym to my w II lidze wylądujemy.

hoops
I tradycyjnie wyróżniali się swoją nieporadnością i cipowatością Duda z Cholerzyńskim, niestety nie zdążyłem zapytać Moskala o powód dalszego ich wystawiania do składu, skoro cały stadion widzi, że wśród miernoty wyróżniają się słabizną…

Eric Cantona
U mnie z kondycją słabo, ale jestem gotów podjęcia się gry w pierwszym składzie i wpierdolić więcej trawy niż kosiarka Husqvarna! GKS to moje życie!

Pacior
Nie dało się dziś tego oglądać dno, dna, 1-2 to najniższy wymiar kary, nie da się wygrać meczu na „stojąco”, zawodnicy zachowywali się tak jakby pierwszy raz ze sobą grali. 25 zł poszło się jebać,a truchtający Cholerzyński tylko zepsuł mi niedzielny wieczór.

Gan Ganowicz
Wiem, że to czytacie, więc powiedzcie mi jeden z drugim jak to kurwa jest, że kopiecie w piłkę od 15-20 lat każdy a jak przychodzi co do czego to odskakuje wam piłka przy przyjęciu na dwa metry, nie będąc atakowanym przez NIKOGO ?

Wyobrażacie sobie pracownika na linii produkcyjnej, który pierdoli 9 na 10 pączków na minutę ?

Gdybym ja podchodził tak jak wy do swojego zawodu to wpierdalałbym szczaw i mieszkał pod mostem.

hajer72
nie ma w Polsce drugiego klubu w którym trener z takim bilansem dalej stałby jak makowa panienka przy linii,takie rzeczy ino w Gieksie…na wiosna totalna niemoc,wtedy winni byli starzy gracze którym sie nie chciało(???),ale to co gramy teraz to już jest parodia nawet w naszej ułomnej piłkarsko lidze

Z Trójkąta Bermudzkiego
Wiem że to czytacie………..

Garnek, Fonfi Zielu i inni wirtuozi skończyli na dnie.

A Wy……. piłkarzyki myślicie że jak z Wami będzie, kiedy Wojtek się wkurwi do reszty.

Życzę Wam z całego serca, znalezienia godnej pracy na trzecioligowych boiskach.

Albo w supermarkecie

binn
W tym klubie niezbędny jest reżim, bo oni w większości przywykli do kompletnego odpierdalania pozoranctwa profesjonalizmu. Kopacze nie muszą być wirtuozami, ale 6-8 godz. dziennie uczciwie powinni trenować, a na meczu zasuwać niczym Korea Północna.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    Zygzak

    21 sierpnia 2014 at 14:24

    Najlepiej zakręcić kurek z pieniędzmi z miasta.Może wyjdzie im wszystkim na zdrowie?Pozdrowienia dla Wszystkich Gieksiarzy!

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Lechia Gdańsk Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

07.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)

Bramki: 90. Jędrych

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61.Jaroszek), Repka, Rogala– Błąd 89. Shibata), Kozubal, Marzec (52.Aleman) – Bergier (89. Mak)

Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Koperski), Kałahur, Bugaj (86. Fernandez), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69.Sypek), Neugebauer (60. D’arriego)

Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski

Czerwona kartka: Kuusk

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów:

 

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    GKS Katowice – Odra Opole Live

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    13.04.2023 Katowice

    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

    Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

    Widzów: 5467

     

    You can't add multiple events in the same post, page or custom post type.

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    To było istne SZALEŃSTWO przy Bukowej!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Spotkanie 26. kolejki między GieKSą, a Lechią było niewątpliwie hitem kolejki. Oba zespoły miały świetne serie zwycięstw i liderowały wiosennej tabeli pierwszej ligi.

    Od pierwszych minut przy akompaniamencie kapitalnego dopingu katowiczanie ruszyli do ataków. Już w 3. minucie mocno wstrzelona piłka z lewej strony przez Rogale przemknęła przed Sarnavskim, który nie interweniował, ale niestety żaden z zawodników nie dołożył nogi, aby skierować futbolówkę do bramki. Chwilę później Kozubal z lewej strony w polu karnym uderzył minimalnie obok prawego słupka bramki Lechii. Dobrze w tej sytuacji był ustawiony Marzec i wydawało się, że będzie przecinał ten strzał, jednak ostatecznie brakło podjęcia decyzji. Po błędzie rywala w 13. minucie piłkę otrzymał Bergier i momentalnie odwrócił się w stronę bramki i uderzył, ale piłka przefrunęła nad bramką. W 17. minucie szybki atak na strzał głową zamienił Bergier, ale piłka leciała wprost w dobrze ustawionego Sarnavskiego. W tej akcji przy rozegraniu bez kontaktu z rywalem ucierpiał Marzec, ale po interwencji medycznej wrócił na boisko. Groźny kontratak przeprowadzili goście w 25. minucie, ale na połowie rywala pod bramką ucierpiał Repka i ostatecznie po wycofaniu piłki, arbiter zatrzymał grę, aby fizjoterapeuci mogli pomóc naszemu pomocnikowi. Komor zdziwił wszystkich w następnej akcji, kiedy od połowy minął kilku zawodników z Gdańska jak tyczki i rozpędzony wpadł w pole karne, ale staranował w ataku rywala i akcję zakończył faulem. W 35. minucie pierwszy strzał oddali gdańszczanie, jednak sporo niecelny. Wtedy też na Blaszoku została zaprezentowana ogromna oprawa „Ultras GieKSa”, która po chwili została zdjęta i mogliśmy podziwiać racowisko z dopiskiem „Granice przekraczać, za nic nie przepraszać”. Dym na niecałą minutę zatrzymał sportowe zmagania. W 45. minucie kibice odpalili świece dymne w barwach klubowych, a powstały dym zadomowił się na dobre przy Bukowej, zatrzymując doliczone przez arbitra cztery minuty na dobrą chwilę. Po wznowieniu gry świetnie zabrał się w kontrze z piłką Marzec, kończąc akcję mocnym strzałem w środek bramki, który Sarnavski wypiąstkował. Arbiter po chwili odesłał oba zespoły do szatni, a wśród fanów GieKSy na trybunach można było odczuć ogromny niedosyt, że nie zdołaliśmy zdobyć bramki.

    Na drugą połowę żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. Od pierwszych minut to goście ruszyli do przodu, ale brakowało im konkretów, aby chociaż oddać celny strzał na bramkę Kudły. Dośrodkowania również były przecinane przez zawodników ustawionych przy bliższym słupku. W 50. minucie nie był w stanie kontynuować meczu Marzec i była konieczna pierwsza zmiana w ekipie GieKSy. Dopiero po dwóch minutach Aleman pojawił się na boisku, zmieniając kontuzjowanego kolegę. W 54. minucie świetną piłkę dostał Błąd od Kozubala w pole karne, ale po złym przyjęciu musiał ratować się dograniem, które nie było najlepsze. W następnej akcji świetnie rozegrał akcję Rogala z Alemanem, ale obrońcy z trudem wybili kilkukrotnie piłkę z pola karnego. Równo po godzinie gry zakotłowało się w polu karnym GieKSy po dograniu z prawej strony Meny, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwa. Tuż po tej akcji boisko opuścił Komor, co też było prawdopodobnie skutkiem urazu, którego nabawił się podczas solowego rajdu w pierwszej połowie. Mecz w drugiej połowie nie porywał, oglądaliśmy dużo drobnych przewinień, które bardzo mocno spowalniały zapędy obu zespołów. W 71. minucie dośrodkował w pole karne Kozubal poprawiając wcześniejsze zagranie z rzutu rożnego, a głęboko w polu karnym źle przyjął ją Aleman i piłka tylko spokojnie minęła linię końcową obok bramki Lechii. Bez dwóch zdań to była idealna szansa do oddania strzału. Dwie minuty później po ostrym faulu na rywalu Kuusk obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Pan Marciniak w pierwszej chwili pokazał żółty kartonik, ale zweryfikował sytuację na VAR i poprawił swoją decyzję. GieKSa musiała sobie od tego momentu radzić w dziesiątkę. Katowiczanie skupili się na defensywie i czekali na odpowiedni moment, ale gdy po kilku minutach odebrali piłkę i ruszyli do kontrataku, to stadion odlatywał – tak głośnego dopingu nie było dawno przy Bukowej. Piłkarze nabrali pewności po chwili i zaczęli atakować Lechię pressingiem, która ratowała się wybiciem w aut. Gdańszczanie przeprowadzili podwójną zmianę w 86. minucie, rzucając wszystko, co mają do ofensywy. Do końca regulaminowego czasu nie oglądaliśmy jednak znaczących groźnych ataków gości. GieKSa świetnie broniła i raz po raz napędzała szybkie ataki. W doliczonym czasie gry stadion odleciał, bo katowiczanie mocno zaatakowali i wpakowali piłkę do bramki z najbliższej odległości, a strzelcem był Jędrych. To było coś, czego fani przy Bukowej długo nie zapomną. Lechia jeszcze atakowała, ale wtedy katowiczanie grali już w 11, bo stadion kompletnie oszalał. Co za wygrana!

    7.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
    Bramki: Jędrych (90).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Kuusk, Komor (61. Jaroszek), Rogala– Błąd (90. Shibata), Repka, Kozubal, Marzec (52. Aleman) – Bergier (90. Mak).
    Lechia Gdańsk: Sarnavskyi- Olsson, Chindris, Zhelizko, Mena, Kapić (86. Fernandez), Kałahur, Bugaj (86. Koperski), Bobcek (69. Zjawiński), Khlan (69. Sypek), Neugebauer (60. D’Arrigo)
    Żółte kartki:  Jędrych – Zhelizko, Khlan, Koperski.
    Czerwona kartka: Kuusk (74., brutalny faul).
    Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
    Widzów: 5998 (komplet).

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga